nauka

SPOTKANIE Z SEKCJĄ PSYCHODIETETYKI

100_1685

Bardzo się cieszę, że mogłam wziąć udział w Spotkaniu Sekcji Psychodietetyki Koła Naukowego Pragma przy Instytucie Psychologii Stosowanej UJ w Krakowie. Zwłaszcza, że sama skończyłam psychologię właśnie tam. To bardzo miłe doświadczenie móc wrócić w nowej roli. 

To bardzo budujące, że rozwija się dziedzina łącząca psychologię i dietetykę już na etapie studiów. Dlatego, że moim zdaniem ta dziedzina powinna się rozwijać w dwóch kierunkach, a nawet trzech!

Po co ta psychodietetyka?

  1. Oczywiście psychodietetyk jako wsparcie psychologiczne w zaburzeniach odżywiania. Pacjenci z anoreksją czy bulimią potrzebują wsparcia zarówno dobrego dietetyka, jak i psychologa, ale właśnie zorientowanego w tematyce żywienia, żeby odpowiednio wspierać proces leczenia. Często jest konieczna również praca z psychiatrą. Dlatego psycholog  w tej grupie wsparcia razem z dietetykiem powinien jak najbardziej odnajdywać się w tematyce żywienia. Z drugiej strony zaburzenia odżywiania, wszelkiego rodzaju, których wyróżnia się coraz więcej jednostek, wymagają specjalnego podejścia z zakresu diety, którego nierzadko brakuje psychologowi. Aby pomóc osobie z ortoreksją, nie wystarczy znać mechanizmów  psychologicznych, trzeba szukać rozwiązania problemu fascynacji zdrową dietą również w naukach o żywieniu.
  2. Psychodietetyk pracujący z osobami zdrowymi, a odchudzającymi się. Zmiana naprawdę zaczyna się w głowie. Nie trzeba mieć zaburzeń odżywiania, żeby korzystać z technik psychologicznych wspierających walkę z kilogramami. Często rezygnacja z diety spowodowana jest źle ukształtowaną motywacją, zbyt płytką motywacją zewnętrzną, a nie wewnętrzną. Nie wszyscy mają silną wolę. Częściej niż braku wiedzy na temat diety, brakuje nam odpowiedniego jej zorganizowania i planu. Osobiście uważam, że praca w tych dwóch obszarach – dietetyki i psychologii, może przynieść długotrwałe i skuteczne efekty. Standardowa dietetyka cierpi przez zbyt duże skupienie na kaloriach, komercyjna dietetyka daje ludziom złudną nadzieję w postaci suplementów. Dopiero psychodietetyka może stanowić rozwiązanie na zmianę stylu życia, bez stresu związanego z nadmierną kontrolą czy brakiem zasobów w życiu po diecie.
  3. Psychodietetyk jako wsparcie dla dietetyków. Warto czerpać nawzajem od siebie. Ważne jest szkolenie z zakresu technik psychologicznych osób pracujących z klientami odchudzającymi się czy wprowadzającymi diety. Psychodietetyk nadaje się do tego najlepiej. Często skuteczność zmiany jest związana z podejściem dietetyka do klienta – zwłaszcza w przypadku dzieci i młodzieży. Kolejny aspekt to odpowiednio przeprowadzony wywiad i umiejętność łączenia wydarzeń życiowych z sytuacją przybierania na wadze. Jest naprawdę wiele sfer, gdzie psychologiczne podejście mogłoby wspomóc rozpoczęcie zmiany, a przede wszystkim utrzymanie efektów. Nie należy się oburzać na „specjalistów” żywienia, którzy nie mają udokumentowanej pieczątką wyższej uczelni wiedzy, bo często to nie brak wiedzy klienta jest problemem, ale jego podejście.

Życzyłabym sobie więcej takich spotkań i możliwości łączenia tych dwóch dziedzin, które bezwzględnie muszą być łączone. Psychologia jest i potrzebujemy jej w każdej sferze naszego życia, tak było zawsze, tylko od niedawna dopiero jesteśmy tego świadomi. A skoro jesteśmy świadomi to pracujmy ze sobą, nad sobą!

Jeszcze raz dziękuje Sekcji Psychodietetyki Koła Naukowego Pragma za możliwość przedstawienia mojej ulubionej Metody Motywacji Błyskawicznej Pantalona.

100_1676

100_1667